Jeżeli zapytać przeciętnego człowieka o czym marzy, co chciałby jeszcze zrobić ciekawego w życiu; to bardzo często wymienianym marzeniem jest chęć aby zostać nurkiem. Jeżeli możliwość zostania nurkiem jest tak fascynująca to możliwość zostania instruktorem nurkowania jest marzeniem do którejś tam potęgi. To jest naprawdę coś.
Pewnego dnia siedząc gdzieś w hotelu nad ciepłą błękitną wodą, zobaczysz przy sąsiednim stoliku grupkę instruktorów omawiającej ostatnie nurkowania, plany na jutro, nowe umiejętności zdobyte przez kursantów. Nurkowe koszulki, wypłowiałe od słońca włosy (u tych co je mają), plany na jutro.
Ale przecież może też być tak, że siedząc przy stoliku w jakimś hotelu nad ciepłą, błękitną woda i omawiając z kolegami ostanie nurkowania, plany na jutro i nowe umiejętności zdobyte przez kursantów zwrócisz uwagę na kogoś kto bacznie was obserwuje. No i wtedy pomyślisz, że dobrze że jesteś już tutaj, chociaż bycie tam nie oznacza, że cel jest nieosiągalny.
Nurkowie mają dwa spojrzenia na to jak zostać instruktorem nurkowania.
Jedni w trakcie podstawowego kursu nurkowania, wychodzą drugi raz z wody i pytają „a jak zostaje się instruktorem nurkowania?”.
Inni nurkują wiele lat, mają za sobą setki nurkowań i pewnego dnia za namową znajomych oraz pewnego wewnętrznego głosu decydują się zostać instruktorem. Niezależnie jak oceniamy te motywacje; z jednych i drugich zostają często dobrzy instruktorzy a czasami również słabi instruktorzy. Decyduje pewne, dość ukryte wewnętrzne „Ja”, objawiające się naszym podejściem do ludzi.
Nie wiem co inni instruktorzy uważają za najbardziej wartościowe w byciu instruktorem, ale osobiście uważam, że najlepsze w byciu instruktorem jest poznawanie ludzi. Jest to poznawanie w trochę głębszy i w pełniejszy sposób niż poznawanie nowych znajomych na wakacjach. Nurkowanie to jednak trochę przygoda, wyzwanie, pewne ryzyko. Kiedy wspólnie nurkujemy, albo szkolimy nowych kursantów, powstaje pewna głębsza relacja. Wspólnota zdecydowanie głębsza niż kiedy tylko spotykamy się na wieczorku zapoznawczym w hotelu. Po prostu nurkowanie zbliża. Po kilku dniach wiemy o sobie więcej niż zwyczajni znajomi. Nie oznacza to od razu wielkiej przyjaźni – chociaż wspólne nurkowania często prowadzą do prawdziwych przyjaźni, jednak nawet w miarę przelotne spotykania z innymi nurkami w bazie nurkowej, prowadzą do mocnych relacji.
Pewnego więc dnia wpadamy więc na pomysł aby zostać instruktorem nurkowania i wtedy pada ważne pytanie „Jak?”.
Jeżeli nasz pomysł jest dość egzotyczny i nigdy nie nurkowaliśmy, musimy zacząć od nauczenia się nurkowania czyli zrobić pierwszy kurs nurkowy, potem następny i następny. Po jakimś czasie jesteśmy w sytuacji nurka, który wpada na podobny pomysł nurkując latami. Bez tych wstępnych szkoleń oraz zdobytego doświadczenia się po prostu nie da.
Jeżeli jesteśmy nurkiem i zainteresuje nas perspektywa zostania instruktorem nurkowania to kolejnym krokiem jest sprawdzenie, jakie ewentualne luki w wyszkoleniu nurkowym musimy uzupełnić, przed zapisaniem się na kurs instruktorski. Z pewnym uproszczeniem, bo to trochę zależy od organizacji, musimy mieć zrobiony trzy kolejne stopnie nurkowe:
- Kurs podstawowy
- Kurs zaawansowany
- Kurs ratowniczy
Potem trzeba zrobić szkolenie na przewodnika podwodnego i jesteśmy gotowi do uczestnictwa w kursie instruktora nurkowania.
Kurs instruktorski to jest około 10-14 dni szkolenia – i to z bardzo dużą intensywnością. Zajęcia są od rana do wieczora a nauka własna „po nocach” nie jest niczym egzotycznym.
Kurs instruktora nurkowania obejmuje kurs instruktora resuscytacji i pierwszej pomocy, kurs instruktora nurkowania oraz często dodatkowe szkolenia pozwalające uczyć, tak zwanych nurkowań specjalistycznych, jak nurkowanie w suchych skafandrach, na wrakach czy w nocy.
Kurs instruktora pierwszej pomocy
Kurs instruktora pierwszej pomocy uczy przyszłych instruktorów jak ćwiczyć z kursantami takie umiejętności jak:
- Ocena miejsca zdarzenia, wypadku
- Stosowanie barier ochronnych jak rękawiczki czy maseczki do resuscytacji
- Ocena poszkodowanego
- Podstawowe procedury wobec osoby przytomnej, nieprzytomnej czy bez oznak krążenia
- Techniki wykonywania ucisków klatki piersiowej w celu wywołania sztucznego krążenia
- Pełna Resuscytacja czyli uciski klatki piersiowej połączone ze sztucznym oddychaniem
- Postępowanie w wypadku silnych krwawień, szoku pourazowego oraz podejrzenia urazów kręgosłupa
- Do tego dochodzi ocena na wypadek obrażeń lub choroby oraz bandażowanie i unieruchamianie kończyn.
Nauka obejmuje zarówno sytuacje kiedy poszkodowanym jest osoba dorosła, jak i takie gdzie poszkodowane jest dziecku lub niemowlę.
Kurs instruktora nurkowania
Kurs instruktora nurkowania obejmuje wiele aspektów uczenia nurkowania przyszłych kursantów. Instruktor nurkowania musi jednocześnie uczyć, zapewniać asekurację pod wodą i panować nad logistyką prowadzonych zajęć. Połączenie tych trzech obszarów w jedno bezpieczne i efektywne szkolenie wymaga sporych umiejętności. Dlatego tak ważny jest dobry kurs instruktorski.

Nauka prowadzenia wykładów
Na kursie instruktora nurkowania, kandydaci opanowują metodykę prowadzenia wykładów. Umiejętności wykładowe nie są wrodzoną umiejętnością przeciętnego nurka. Dlatego idealnie przygotowana, modułowa metodyka prowadzenia wykładów powoduje, że po kursie każdy wykład będzie przyjemny dla prowadzącego i wartościowy dla kursantów. Kandydaci dostają gotowe konspekty wykładów i na ich podstawie uczą się przygotowywać własne wartościowe i interesujące wykłady. Zdobyte umiejętności wykładowe przydają się w nurkowaniu ale i w normalnym życiu.
Uczenie nurkowania na basenie
Następna umiejętność opanowywane przez kandydatów na instruktorów, to prowadzenie nauczania nurkowania na basenie. Czy to będzie tylko proste oczyszczanie maski z wody, trochę bardziej skomplikowane zawiśnięcie w toni lub dmuchanie bojki czy rozbudowane ćwiczenie jak wydobywanie niereagującego nurka na powierzchnię to umiejętność wykonania ćwiczenia przez instruktora to tylko pierwszy element. Najważniejsza jest wiedza jak nauczyć tego kursantów tak aby było bezpiecznie i sprawnie. W tym obszarze zaczyna objawiać się najważniejsza część kursu instruktorskiego.
Bezpieczne i sprawne nauczanie. Umiejętność zestopniowania trudności oraz logistyka szkolonej grupy ma olbrzymi wpływ na bezpieczeństwo ale też na tempo uczenia się. Przyszły instruktor musi nauczyć się, jak korzystając ze standardów organizacji nurkowej uczyć określonych ćwiczeń. Typowy przykład to nauka oczyszczania maski z wody, którą nurek specjalnie do nie wlał aby pozbyć się zaparowania na wnętrzu szyby albo która wlała się „sama” na skutek nieuwagi czy złego dopasowania maski i jej poprawiania.
Kolejne etapy uczenia się jak oczyszczać maskę wyglądają następująco:
- Przedmuchanie częściowo zalanej maski, stacjonarnie:
W wodzie na tyle płytkiej, że w każdym momencie nurek może wstać a maska jest napełniona wodą tylko trochę – przy pierwszym wykonaniu kursant stabilnie klęczy na dnie basenu. - Przedmuchanie całkowicie zalanej maski, stacjonarnie:
W wodzie na tyle płytkiej, że w każdym momencie nurek może wstać a maska jest napełniona wodą całkowicie – przy pierwszym wykonaniu kursant stabilnie klęczy na dnie basenu. - Powtórka powyższych ćwiczeń ale wykonywanych już tylko w częściowym podparciem się o dno końcami płetw w tak zwanym pivocie co wymaga równocześnie wykonywania ćwiczenia jak i pilnowania pływalności.
- Wykonie powyższych ćwiczeń w trakcie płynięcia w toni.
- Potem dochodzą kolejne rozwinięcia tego ćwiczenia:
Zdjęcia i założenie maski pod wodą czy pływanie bez maski lub dłuższe oddychanie bez maski.
Jak widać bardzo duży nacisk kładziony jest na zestopniowanie tych ćwiczeń, dobranie odpowiedniego miejsca wykonywania ćwiczenia, dostosowanie stopnia narzuconych trudności, powolne osiąganie sytuacji coraz bliższych realnemu nurkowaniu.
Zła logistyka szkolenia prowadzi do zwiększenia szansy na wypadek (na przykład kiedy kursant za szybko i zbyt głęboko dostaje polecenie zalania maski, co może prowadzić do nagłego wynurzenia); kursant wolniej się uczy (to wie każdy sportowiec, że wstępne poprawne opanowywanie nowej umiejętności wymaga komfortowych, wyizolowanych warunków); umiejętność jest uczone nieprecyzyjnie – zestresowany kursant stara się jak najszybciej wykonać ćwiczenie nie skupiając się w 100% na poprawności. Skutkuje to stratą czasu oraz zwiększa ryzyko. Szkolenie jest bardzie niebezpieczne i mniej efektywne.
Dlatego tak ważne jest opanowanie przez przyszłych instruktorów metodyki nauczania podstawowych umiejętności nurkowych, a basen jest idealnym miejsce do takiej nauki.

Uczenie nurkowania w wodzie otwartej (jezioro, kamieniołom lub morze)
Następny obszar opanowywanego warsztatu instruktorskiego to nauczanie kursantów umiejętności nurkowych w wodzie otwartej. W tej sytuacji znowu przed nowym instruktorem pojawiają się nowe problemy. Ocean możliwości ale też obszar pełen pułapek. Po pierwsze potrzebna jest decyzja jakie umiejętności mogą być uczone od razu w wodzie otwartej a jakie trzeba koniecznie wcześniej nauczyć na basenie lub w podobnie przyjaznych warunkach. Na jakiej głębokości prowadzimy z kursantami dane ćwiczenia. Jak je asekurujemy. Asekuracja na basenie też czasami jest ważna ale w wodzie otwartej jeziora, kamieniołomu czy morza jest jeszcze ważniejsza.
Na koniec jest egzamin instruktorski. W sumie nie ma co się rozpisywać. To kurs instruktorski jest ważny – egzamin to tylko formalność. Egzamin tak naprawdę sprawdza umiejętności szkoleniowe Course Directora czyli osoby prowadzącej kurs instruktorski. Jak kandydaci oblewają, to winny jest ten kto ich szkolił i dopuścił do egzaminu 😉
Kandydaci zdają testy z teorii i standardów nauczania. Zaliczają metodykę prowadzenia wykładów oraz uczenie umiejętności nurkowych na basenie i w wodach otwartych. Egzamin to pełne dwa dni nerwów, przygotowań i walki o wynik.
Ale potem już niczego nie trzeba udowadniać.
